Ks. Skarżyński Bolesław[1] – administrator parafii w Łukomiu od VII 1897 do IV 1903 roku
Urodził się 16 sierpnia 1867 r. we wsi Krajewo Białe w parafii Zambrów, jako syn Aleksandra i Teresy ze Szczęsnowiczów. Wkrótce ojciec nabył majątek Zbrzeźna koło Łomży i tam przeniosła się cała rodzina. Początkowo kształcił się u prywatnych nauczycieli, a potem w klasycznym gimnazjum w Łomży. W 1884 r. wstąpił do seminarium duchownego w Płocku. Należał do zdolnych alumnów, na ostatnim kursie pełnił funkcję dziekana kleryckiego. Z jego inicjatywy powstało koło ascetyczno-oświatowe. Sprowadzał z Warszawy różne czasopisma, założył Kasę Samopomocy dla alumnów i nowo wyświęconych kapłanów. W czerwcu 1889 r. ukończył studia w seminarium i nie mając wieku wymaganego przez prawo kanoniczne, czekał na przyjęcie święceń kapłańskich, przebywając w swoim domu w Zbrzeźnicy.
Święcenia kapłańskie przyjął w grudniu 1889 r. Pracę duszpasterską rozpoczął na wikariacie w Myszyńcu. Gorliwie pracował w Myszyńcu, krzewił czytelnictwo pism religijnych, spisywał pieśni, opowiadania i podania ludu kurpiowskiego.
Po trzech latach pracy, wiosną 1893 r. przeniesiony został na wikariat do Winnicy, z pozwoleniem na urlop zdrowotny. Po urlopie został mianowany rektorem kościoła w Strzegocinie, którym do tej pory zarządzał proboszcz z Szyszk. Ze Strzegocina posłany został do pomocy choremu proboszczowi w Serocku, ks. Piekarskiemu, zaś po wielu miesiącach wspierał także słabowitego proboszcza w Zambskach, ks. Żmijewskiego. W Zambskach zajmował się między innymi budową kościoła, którą zapoczątkował ks. Żmijewski. Wiosną 1896 r. otrzymał probostwo w Borkowie. Po rocznym pobycie opuścił Borkowo i w lipcu 1897 r. przeniósł się do Łukomia gdzie był administratorem parafii [2]. Tu przeprowadził remont kościoła i plebanii, ogrodził kamiennym murem cmentarz przykościelny. Po wizytacji pasterskiej biskupa Jerzego Szembeka, wiosną 1903 r. przeniósł się na probostwo w Bonisławiu. Jeszcze tego roku jesienią pożegnał się z Bonisławiem i otrzymał probostwo w Dobrzejewicach. Po czterech latach pracy w Dobrzejewicach, w kwietniu 1907 r. przeszedł na probostwo do Krajkowa. W kwietniu 1908 r. otrzymał probostwo w Woźnikach. W tej to parafii napisał katechizm, który został wydrukowany w Płocku i Włocławku. W styczniu 1911 r. otrzymał w administrację parafię Sarbiewo i kościół filialny w Smardzewie. Obsługiwanie tych dwóch kościołów było dla niego za trudne, prosił więc o zmianę i jesienią tegoż roku otrzymał probostwo w Kuczborku. Tu założył Kasę Spółdzielczą, przyczynił się do organizacji Straży Ogniowej, założył Kółko Rolnicze. W styczniu 1913 r. otrzymał translokatę do Lubiela. Przejścia podczas wojny światowej wyczerpany go nerwowo, dlatego prosił władzę diecezjalną o urlop zdrowotny. W grudniu 1915 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie pełnił funkcję prefekta i kapelana u panien kanoniczek i w innych szkołach powszechnych i rzemieślniczych. Latem w 1918 r. otrzymał probostwo w Sońsku. Tu przeżywał wypadki związane z wojną polsko-bolszewicką w lipcu i sierpniu 1920 r. Jesienią tegoż roku objął parafię Gąsewo.
Po rozgraniczeniach diecezjalnych dokonanych w 1925 r. prosił biskupa A. Nowowiejskiego o ekskardynację do diecezji łomżyńskiej. Po otrzymaniu tejże oraz inkardynacji do nowo utworzonej diecezji łomżyńskiej, dostał w 1926 r. probostwo w Jelonkach. Był tam bardzo krótko, bo już latem 1927 r. przeniósł się do parafii Jasiennica. Po sześciu latach pracy w diecezji łomżyńskiej powrócił 20 czerwca 1832 r. do diecezji płockiej i otrzymał probostwo w Pokrzywnicy. W czerwcu 1937 r. przeniósł się na probostwo w Zagrobie. Ciągłe zmiany parafii – a było ich 15 – świadczą, że nie był człowiekiem łatwym we współżyciu, i to zarówno z księżmi sąsiadami, jak i z parafianami. Z racji 50-lecia kapłaństwa, w 1939 r. arcybiskup A. Nowowiejski odznaczył go godnością kanonika honorowego kolegiaty pułtuskiej. W Zagrobie zastała go wojna i okupacja. Został aresztowany 6 marca 1941 r., przewieziony do Bielska i tam przetrzymywany przez całą noc w kościele. Na drugi dzień wywieziono go do obozu w Działdowie. Aresztowany, ks. Skarżyński zdołał przesłać kartkę do organisty w Zagrobie, aby wyniósł z kościoła Najświętszy Sakrament i oddał księdzu, którego jeszcze nie wywieziono. Akcja się udała. Organista kartkę otrzymał, zabrał Sanctissimum do swojego domu, a na drugi dzień przeniósł do Woźnik, gdzie oddał ks. Walendziakowi. Według kartoteki obozowej, ks. B. Skarżyński zmarł w Działdowie 12 sierpnia 1941 r. Miał wówczas 74 lata.
[1] Na podstawie biogramu ks. Michała Mariana Grzybowskiego, [w:] Ks. M. M. Grzybowski, Duchowieństwo diecezji płockiej wiek XIX, T. 5 Płock 2016, s. 290-292.
[2] Dziennik „Słowo” Nr 164 z 23 lipca 1897 roku, s. 2.