- 1903 rok – Artykuły prasowe – W parafii Szczutowo zmarł miejscowy proboszcz, ks. Walenty Jędrzejewski, który w chwili zgonu liczył dopiero lat 35.
Tygodnik Kronika Rodzinna Nr 9 z dnia 13 (26) Lutego 1903 roku[1] informuje:
Dyecezya płocka. W parafii Szczutowo zmarł miejscowy proboszcz, ks. Walenty Jędrzejewski. Cichy a zacny i gorliwy pracownik w Winnicy Pańskiej, pozostawił po sobie wspomnienie świętobliwego kapłana, pracującego z pożytkiem około zbawienia powierzonych mu dusz. Szczery żal towarzyszył pogrzebowi przedwcześnie zgasłego proboszcza, który w chwili zgonu liczył dopiero lat 35. Przy współudziale wielotysięcznych tłumów i licznego duchowieństwa eksportował zwłoki ks. dr. Rościszewski, dziekan rypiński, a mowy żałobne wygłosili: ks. Gogolewski z Sadłowa, ks. Smulczyński z Rogowa i ks. Rogacki ze Skrwilna. Pokój wieczny zacnemu kapłanowi!
[1] Skan Tygodnika Kronika Rodzinna został opublikowany na stronie Biblioteki Narodowej pod adresem: https://polona.pl/item/kronika-rodzinna-pismo-dwutygodniowe-r36-nr-9-26-lutego-1903,NDA0MTUxNDA/0/#item
Przegląd Katolicki – tygodnik poświęcony sprawom religijnym, społecznym i kulturalnym w Nr 9 z 13 (26 lutego 1903) [2] w Kronice Kościelnej Wewnętrznej przybliża postać Ś. P. ks. Walentego Jędrzejewskiego, pisząc:
—- Ś. p. ks. Walenty Jędrzejewski. Dnia 10 lut. b. r. dyecezya płocka straciła jednego z tych iście ewangelicznych pracowników, co to cicho się zjawiają, cicho rzucają w szaro-dżystą atmosferę lud z kiego mrowiska szeroką smugę światła i cicho, jak one dobre anioły, na głos Ojca do nieba odchodzą. Wobec tego, że bardzo często przedwczesny ich zgon ze względu na ich tęsknotę do Boga nie tyle jest dla nas karą, ile raczej dla nich nagrodą, zrezygnacyą żegnamy ich, i z rezygnacyą też koledzy, przyjaciele, sąsiedzi i parafianie rzucili grudkę rodzinnej ziemi na grób zgasłego w dekanacie rypińskim, w Szczutowie, ś. p. ks. Walentego Jędrzejewskiego. Urodzony w Kowalu, otrzymawszy wykształcenie w seminaryum nauczycielskiem w Łęczycy, po dwuletniem nauczycielstwie poświęcił się Bogu całkowicie, a jak wzorowym i ze szczególniejszym uznaniem przez kolegów, władzę i nawet przez ś. p. wielkiego biskupa Nowodworskiego wyróżnianym był alumnem , tak też wzorowym , nieskazitelnie cnotliwym i wyjątkowo gorliwym był kapłanem. Pracując na niwie Pańskiej od r. 1893, chlubnie zaznaczył swoję działalność naprzód na stanowisku wikaryusza w Klukowie, Czerwińsku i Pomiechowie, a nareszcie na stanowisku zarządzającego filią Szczutowo. Skromny, uprzejmy, delikatny, o niezwykle sympatycznej twarzy i o niezwykle wysokiej kulturze umysłu i serca, nie zdobywał, ale porywał serca wszystkich, którzykolwiek mieli sposobność zbliżyć się doń. Rozmiłowany szczególniej w teologii ascetycznej, z której sporą sobie biblioteczkę w języku polskim, łacińskim i francuskim uformował, przy znacznej dozie wesołości ś. p. ks. Walenty posiadał tę charakterrystyczną cechę dusz wyższych, że nawet podczas swobodnej rozrywki w gronie kolegów nie przestawał wywierać tego jakoś mimowolnie a raczej nieświadomie odczuwanego nieraz w pływu, co to i podnosi i uświęca. To też kochany i kochający, parafian i nieparafian prowadził do Boga, i przy wszystkiej swojej cnocie tę tylko jednę wadę posiadał, że miał serce, serce miłujące Boga i ludzi zbyt, o! zbyt czułe. Dotknięte surowem tchnieniom przypędzonego przez życiowy wicher człowieczego mrozu, skurczyło się ono boleśnie, a choć duch równowagi nie utracił, przecież ciału już krwi zabrakło, i ś. p. ks. W a le n ty Jędrzejowski w 35 roku życia rozporządziwszy dom swój, cichy —cicho, zatopiony w Bogu, odszedł, jak żył. Ciało jogo odprowadziły na cmentarz zanoszące się od płaczu tłumy ludu, a pięknej duszy jogo i w Przeglądzie Katolickim słusznio należy przesłać ze łzą w oku: „Wieczny odpoczynek ..”
[2] Skan Przeglądu Katolickiego został opublikowany na stronie Biblioteki Narodowej pod adresem: https://polona.pl/item/kronika-rodzinna-pismo-dwutygodniowe-r36-nr-9-26-lutego-1903,NDA0MTUxNDA/0/#item
Skany artykułów poniżej: